Jak wykorzystać ekonomię społeczną?

Jak nazywają się ludzie, którzy lubią poniedziałki? Bezrobotni… Co ciekawe, ta grupa społeczna nie skarży się na wypalenie zawodowe, ani na szkodliwe warunki pracy. Jakkolwiek ma to swoje zalety, wad jest więcej. Jednocześnie, znalezienie dobrej pracy wcale nie należy do najłatwiejszych zadań.

Czy trudno jest znaleźć pracę? Czasem tak. Ograniczeniem może być miejsce, gdzie mieszkamy i problemy z dojazdem, konieczność pogodzenia pracy z innymi obowiązkami, albo brak samych ofert pracy. Czasem sytuacja wydaje się trudna, bo co zrobić, kiedy pracy dla nas zwyczajnie nie ma, albo do tego stan zdrowia nie pozwala na jej podjęcie?

Czy jedynym rozwiązaniem jest: usiąść i pogodzić się z problemami? Nie, to w ogóle nie jest rozwiązanie, ponieważ w ten sposób nie pokonujemy żadnego problemu. Rozwiązanie jest zupełnie inne.

Zmiana myślenia

Od samej zmiany myślenia nikt jeszcze nie zarobił fortuny, ale to właśnie myślenie jest pierwszym krokiem. Warto robić to w sposób odkrywczy, szukając rozwiązań, a nie problemów. Nie ma ofert pracy w naszej okolicy? To je stwórz! Zrób to nie tylko dla siebie, ale też dla innych osób. Człowiek ma ciekawą cechę, przez którą łatwo skupiamy się na problemie, zamiast na rozwiązaniu. Czasami zwyczajnie boimy się wyjść poza standardowe rozwiązania.

Tymczasem ekonomia społeczna zajmuje się szukaniem rozwiązań tam, gdzie pozornie sytuacja jest najtrudniejsza. Zatrudnia ludzi, którzy mają najmniejsze szanse, żeby pracować. Pozwala zarobić pieniądze, chociaż sama nie nastawia się na zysk. Działa pozornie na przekór utartym rozwiązaniom, a jednak jest skuteczna.

Podobno prawdziwa kreatywność nie mieści się w głowie. Co zrobi kreatywny człowiek, jeśli zobaczy książkę: Jak rozwiązać 50% twoich problemów? Kupi dwie…

Ekonomia społeczna

Mówiąc najprościej, ekonomia społeczna jest wtedy, kiedy grupka dobrych ludzi skrzyknie się, żeby razem zrobić coś wielkiego. Musi być spełniony tylko jeden warunek. Owi ludzie chcą działać, na przekór trudnościom i pomimo faktu, że „nie da się”.

Rozwijając tę prostą, acz dobrą definicję, warto podkreślić kilka charakterystycznych wartości, na których opiera się ekonomia społeczna.

  • Przedsiębiorczość, czyli prosta zasada: daję coś od siebie, żeby osiągnąć zysk. Przedsiębiorstwa produkują różne dobra lub świadczą usługi, które zaspokajają potrzeby innych ludzi. W ten sposób wypracowują wartość. Następnie sprzedają ją, wypracowując zysk. To są najprostsze zasady regulujące funkcjonowanie rynku od tysiącleci. Żeby zarobić, trzeba wykonać pracę, którą inni uznają za wartościową.
  • Działalność pożyteczna społecznie. Chodzi o to, żeby wartości, które wypracowujemy, rozwiązywały problemy społeczne lub gospodarcze. Często prowadzona jest działalność nieodpłatna, która ma dotrzeć do szerszej grupy odbiorców i wywrzeć dzięki temu jak największy efekt społeczny. Co ciekawe, nie kłóci się to w żaden sposób z działalnością gospodarczą. Wytwarzane dobra lub usługi również mogą być pożyteczne społecznie. W wielu przypadkach nawet powinny… Możliwe jest zatem łączenie ze sobą wielu cech – pozornie sprzecznych, a jednak bardzo zbieżnych.
  • Działalność non-profit, czyli: nie chodzi o zysk. Ale jak to! Czy nie kłóci się to z ideą przedsiębiorczości? Nie. Osoby pracujące w takim modelu wykonują pracę i otrzymują za nią wynagrodzenie. W ten sposób personalnie wypracowują zysk. Ale organizacja, jako całość, nie wypracowuje zysku, który trafiałby do zarządu. Jeśli po wypłacie wszystkich wynagrodzeń pozostanie nadwyżka środków, musi ona zostać przeznaczona na działalność pożyteczną społecznie. To jest o tyle w porządku, że każdy otrzymuje wynagrodzenie proporcjonalne do pracy, jaką sam wykonał.
  • Ekonomia solidarna, czyli zatrudnianie osób zagrożonych wykluczeniem społecznym lub zawodowym. Chodzi na przykład o osoby z niepełnosprawnością, bezrobotne, seniorów, albo osoby mieszkające w miejscach, gdzie brakuje pracy. Są to ludzie, którzy z różnych powodów mogą mieć problem z podjęciem pracy. Jednocześnie, mogą oni być bardzo wartościowymi, nieraz wysoko wykwalifikowanymi pracownikami, a problemy z pracą wynikają na przykład z mobilnością i z dojazdem. Wystarczy pokonać kilka przeszkód, żeby stworzyć świetną kadrę.
  • Demokratyczne zarządzanie. W podmiotach działających na zasadzie ekonomii społecznej, zazwyczaj wszyscy członkowie mają realny wpływ na działanie całej organizacji. W większości organizacji każdy ma głos decyzyjny i oddaje go, kiedy podejmowane są najważniejsze decyzje. Oprócz tego poszczególne osoby mogą pełnić specjalne funkcje, ale każda osoba ma świadomość, że jej głos jest ważny.

Podmioty ekonomii społecznej – czyli co?

My tu gadu gadu, a inflacja galopuje. Dlatego przejdziemy do konkretnych przykładów. Ekonomia społeczna może być realizowana za pomocą różnych form prawnych. Poniżej kilka przykładów.

  • Stowarzyszenie, czyli grupa osób mających wspólne cele lub zainteresowania. Stowarzyszenie może zarejestrować działalność gospodarczą (przedsiębiorczość), ale zarobione pieniądze mogą być przeznaczane wyłącznie na realizację celów statutowych (organizacja non-profit). Oczywiście każdy, kto wykonał pracę w takim stowarzyszeniu, może otrzymywać za nią wynagrodzenie. Tak więc członkowie mogą w ten sposób zarabiać, ale samo stowarzyszenie nie bogaci się, ani nie wypłaca nadmiaru zysku zarządowi. Najważniejsze decyzje są podejmowane na walnym zgromadzeniu przez wszystkich członków (demokratyczne zarządzanie). Jeśli dołożyć do tego działalność statutową związaną z pożytkiem publicznym oraz zatrudnianie osób wykluczonych społecznie, mamy spełnione wszystkie idee ekonomii społecznej.
  • Fundacja, czyli organizacja pozarządowa skupiona wokół kapitału. Może zrzeszać ludzi w zarządzie i w innych organach fundacji, a także prowadzić działalność gospodarczą. W ten sposób może mieć bardzo podobne cechy do stowarzyszenia. Jest z założenia organizacją non-profit, prowadzi działalność pożyteczną społecznie lub gospodarczo i może zatrudniać osoby zagrożone wykluczeniem społecznym. Statut fundacji może dawać głos doradczy lub decyzyjny wielu osobom działającym wewnątrz tej organizacji. Tym samym spełnione będą wszystkie oczekiwania ekonomii społecznej.
  • Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółka akcyjna utworzone w celu działalności non-profit. Chociaż zwykle spółki kapitałowe kojarzą się z przedsiębiorstwem, mogą być zakładane w innych celach, niż wypracowywanie zysku. Mogą to być organizacje non-profit i wówczas w bardzo niewielkim stopniu różnią się od fundacji (głównie formalnymi nazwami niektórych funkcji i dokumentów).
  • Organizacja pożytku publicznego, czyli stowarzyszenia, fundacje lub spółki kapitałowe utworzone w celu działalności non-profit, które spełniają dodatkowe wymagania i otrzymały statut organizacji pożytku publicznego. Muszą w tym celu istnieć od co najmniej dwóch lat i zawierać w swojej wewnętrznej strukturze organy nadzoru finansowego. Mają dzięki temu dodatkowe przywileje, ale też obowiązki.
  • Spółdzielnia socjalna, czyli grupy ludzi współdziałających w celu zapewnienia sobie miejsca pracy oraz poprawy swojej sytuacji ekonomicznej i społecznej. Jest to specjalny rodzaj spółdzielni pracy. O ile w przypadku stowarzyszenia czy fundacji działalność gospodarcza nie jest konieczna, w przypadku spółdzielni socjalnej jest istotą jej istnienia. Działalność pożyteczna społecznie nie jest obowiązkowa, ale w praktyce uważa się, że samo zapewnienie miejsca pracy osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym wewnątrz spółdzielni już jest pożyteczne społecznie.
  • Przedsiębiorstwo społeczne, czyli ideał ekonomii społecznej. Podobnie jak fundacje i stowarzyszenia mogą ubiegać się o status organizacji pożytku publicznego, tak niektóre organizacje mogą ubiegać się o status przedsiębiorstwa społecznego. Najłatwiej jest to osiągnąć spółdzielniom socjalnym, których idea jest najbardziej zbieżna z ekonomią społeczną. Wystarczy, że spełnią kilka warunków formalnych, na przykład zatrudnią odpowiedni procent osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. O status przedsiębiorstwa społecznego mogą ubiegać się również inne organizacje, jak na przykład fundacje. Jako ciekawostkę dodam, że fundacja, będąca organizacją pozarządową może jednocześnie otrzymać status organizacji pożytku publicznego oraz status przedsiębiorstwa społecznego, a także jej celem statutowym może być prowadzenie owego przedsiębiorstwa. Jak widać, możliwości (i zawiłości prawne) są wielkie…

Jak mogę skorzystać z ekonomii społecznej?

Czytałem kiedyś ciekawą rozmowę, którą przerobię na potrzeby naszych rozważań.
– Jak długo muszę czekać, żeby znaleźć dobrą pracę?
– Jeśli zamierzasz czekać, to bardzo długo…

Oczywiście, jeśli w Twojej okolicy działają takie organizacje i oferują zatrudnienie, korzystaj! Może się jednak okazać, że to Ty musisz założyć jedną z powyżej omawianych organizacji. I od razu na wstępie mam dla Ciebie kilka dobrych wiadomości, żeby Cię nie wystraszyć.

  • Zakładanie większości z opisanych organizacji jest naprawdę proste. Wystarczy przygotować kilka dokumentów według powszechnie dostępnych wzorów.
  • Nie zostajesz z tym sam. Jest dużo organizacji, których zadaniem jest wspieranie ludzi w podejmowaniu inicjatywy gospodarczej (na przykład: mowes.pl). Nie tylko powiedzą Ci, co masz robić, ale wypełnią dokumenty razem z Tobą i będą czuwać nad każdym krokiem, jeśli wyrazisz taką chęć.
  • Działasz z kilkoma osobami, być może Twoimi dobrymi znajomymi. Każdy ma inne umiejętności i wykonuje różne zadania. Siła jest w grupie.
  • Prowadzenie takiej organizacji jest tanie, czasem wręcz bezkosztowe. Tego typu podmioty nie płacą ZUS-u, ani innych składek. W dodatku podatki są możliwie najniższe, w porównaniu z klasycznymi formami prowadzenia działalności gospodarczej.
  • Istnieje masa programów, w których możesz ubiegać się o dofinansowanie dla tego typu działalności. Mało tego, organizacje wspierające Cię od strony doradczej pomogą Ci złożyć odpowiednie wnioski.
  • W wielu przypadkach możesz pozyskiwać pieniądze jako organizacja pożytku publicznego, za pomocą darowizn i innych form wsparcia.
  • Możesz prowadzić działalność on-line. Miejsce, w którym mieszkasz, nie będzie już ograniczeniem. Wystarczy Ci dostęp do sieci. W dodatku nie ponosisz kosztów lokalowych. Możesz prowadzić sprzedaż on-line, możesz mieć produkty elektroniczne, żeby nie martwić się fizyczną produkcją i wysyłką sprzętu. Wszystko osiągniesz, klikając na komputerze.

Co mogę zrobić z tymi informacjami?

W tym ostatnim temacie (działalności on-line) najwięcej będzie mogło pomóc nasze wydawnictwo i blog, który aktualnie czytasz. Poprowadzimy Cię za rękę, od przygotowania biznesplanu, poprzez marketing, tworzenie produktów elektronicznych, aż do automatyzacji sprzedaży. Mało tego, w naszym wydawnictwie biznes to gra. Traktujemy go, jak grę strategiczną. Śledząc nasze materiały, czeka Cię dobra zabawa.

Jaki powinien być Twój następny krok? Możesz teraz bezpłatnie pobrać e-book: Jak założyć biznes on-line i zwariować tylko trochę? Opisuję tam krok po kroku drogę, którą warto przejść, żeby cieszyć się własną działalnością. Omawiam też bardziej szczegółowo wykorzystanie ekonomii społecznej, o której dzisiaj czytasz. W tym celu zapisz się na mój newsletter, a raz w tygodniu dostaniesz e-mail z artykułem, który może Cię zainteresować. Newsletter jest bezpłatny i w każdej chwili można się wypisać.

Newsletter

Shopping Cart